Repertuar filmu "Ocean strachu" w Olsztynie
Brak repertuaru dla
filmu
"Ocean strachu"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 79 min.
Produkcja: USA , 2003
Premiera: 15 października 2004
Dystrybutor filmu: Monolith
Reżyseria: Chris Kentis
Obsada: Blanchard Ryan, Daniel Travis, Saul Stein
Prawdziwa historia młodego małżeństwa, Daniela i Susan (Daniel Travis i Blanchard Ryan) spędzającego wakacje na egzotycznej wyspie. Już kiedy lądują na lotnisku widać, że ich związek jest pełen napięcia wynikającego ze stylu życia pracoholików, i że bardzo potrzebują odpoczynku.
Następnego dnia, oboje będąc doświadczonymi miłośnikami nurkowania z akwalungiem, wypływają łodzią pełną innych turystów na podbój rafy. W wyniku kolejnych drobnych nieporozumień, para znajdująca się niecałe 40 minut pod wodą, zostaje opuszczona przez odpływającą łódź.
Wasze opinie
fajny film
są gusta i guściki ale
mnie się film podobał...
Jestem trochę zaskoczony, ale
film mi się podobał :)
Nie jest to film
przeznaczony do oglądania w
dużych salach kinowych.
Atmosferę tego typu thrillerów
najlepiej odczuwa się w swoim
domu, kiedy na dworze jest
ciemna noc, a reszty domowników
akurat brakuje... Kiedy po raz
pierwszy usłyszałem o tym
filmie, głosy jakie mu
towarzyszyły były dość
zachęcające. Miała to być
przecież mieszanka „Szczęk” i
Wiedźmy z Blair, a jednak,
przynajmniej według mnie tak się
nie okazało. Film zmusza nas do
głębokich refleksji nad życiem
jakie prowadzimy lub jekie
mozemy mieć. Żeby zrozumieć tego
typu produkcje trzeba uruchomić
własną wyobraźnię i postawić się
na miejscu bohaterów.
MARNAimitacja pomyslu z BLAIR
WITCH PROJECT
NUUUUDA FILM SCHEMATYCZNY,
wielka milosc,
obwinianie,klotnia, znow
kochanie, smierc.bez napiecia
bez emocji, lepiej idzcie na
rybki z ferajny !!
Nuda
Nawet na
(>>) się go źle
ogląda. Film zapowiadał się
ciekawie, ale tylko 20 minut.
Reszta to totalna porażka
ocean strachu = ocean
nudy.........
Nuda, nuda, nuda!!!! Ciesz
się jeśli wytrwać do końca ci
sie uda!!!
Niezadowalający.
Sporadycznie oceniam filmy
słabo...
Można oglądnąć, ale nie ma
nic ciekawego - racja, że
przereklamowany...
Trochę trzyma w napięciu,
ale ogolnie nie jest to
coś, czego się
spodziewałem...
Re: Film dokumentalny...
Kikii, może sprawdzisz w
jakimś leksykonie filmowym co to
jest FILM DOKUMENTALNY...
film dokumentaly.......
film raczej nadający sie
na mały ekran,to jest dokument z
wieloma nieścisłościami nie
wiadomo co się stało z tą parą.w
tvp można oglądnoć w kinie to
strata czasu
Przereklamowany, nudny
Punkt wyjścia dobry, ale
rozwinięcie kiepskie. Na
wykreowanie napięcia w filmie, w
którym niewiele sie dzieje, na
pokazanie tego, jak ludzi
opuszczają siły i nadzieja, jak
jest im zimno i głodno, jak
puszczają im nerwy trzeba mieć
pomysł. Nie wystarczy, że aktor
powie "jest mi zimno". Inaczej
mówiąc trzeba mieć talent.
Twórcom tego filmu talentu nie
stało. A ponadto: Fatalne
zdjęcia (cały czas nieostre,
irytujaco rozedrgana kamera).
Jakieś idiotyczne, nic nie
wnoszące wstawki pokazujące
"życie na lądzie", gdy
bohaterowie dryfuja w oceanie.
Co to miało być? Wypełniacz
czasu? I jeszcze jedno: wbrew
temu jak film jest reklamowany,
nie jest to opowieść na
podstawie autentycznych wydarzeń
("based on a true story" - ha,
ha, ha). To ten sam rodzaj
pomylenia pojęć (albo nadużycia)
co w przypadku filmu "Gniew
oceanu". Oba filmy w
rzeczywistości są fikcją. Skoro
wszyscy uczestnicy wydarzeń
zaginęli, to nie wiemy jakie
były ich losy. ODRADZAM.
dobre słowo
Zgadzam się z
przedmówcami. To, że tutaj się
najeżdża na taki film 3x
bardziej niż na "Teksańską
masakrę piłą mechaniczną"
świadczy tylko o poziomie
oceniających. Filmowi należy się
pozytyw, choćby za to , że
autorom chciało się pomysleć i
mieli ambicje zrobić coś innego
od reszty tego badziewia, na
które to dopiero szkoda kasy i
czasu
Nie o to biega
Wydaje mi się że wiele
osób jezt zawiedzionych bo nie
zobaczyło filmu grozy (patrz:
Szczęki)
Ale czego wy się
spodziewaliście po filmie za 130
tys.$.Sadze że autorom chodziło
o to żeby pokazać bezsilność
człowieka wobec natury i że
każdy z nas wciągiu kilku minut
może znależć się w takiej
sytuacji ale kilka godzin
zajmuje mu uświadomienie sobie
że to koniec. Mnie przerażała
sceneria tego filmu dwie istoty
na środku oceanu łudzące się że
nadejdzie ratunek.
Trzeba się wczuć w
sytuację tych bohaterów wtedy
będziecie mieć grozę i
strach...
mloty
bo spodziewacie sie
jelopy, siedzca na tylkach w krk
ze zobyczycie film grozy, bo
smai nic nie przezyliscie, a jak
wam sie nie podoba idzcie na
Krzyk 6 (czyli kolejna kupa
zlomu) jak potrzebujecie silnych
wrazen w kinie, albo ogladnijcie
rozowa landynke, jak ktorys z
panow ponizej...pozdr
mi sie podobal...
moze to ta prostota tego
filmu (caly krecony ponoc
cyfrówka), troche jak film
dokumentalny. Tylko, ze tak
naprawde nie wiadomo co sie
stalo z tym malzenstwem - bo
zagineli ok. piec lat temu, czy
film jest do konca autentyczny??
Pozatym chyba teraz rzadko sie
zdarza ze ktos zostaje
"zostawiony" - na kazdej lodzi
kt. bylam liczyli i spisywali
nazwiska nurków!! które
sprawdzali po wyjscu z wody.
Jedna rzecz co mnie lekko
zdziwila to jakim cudem glówna
bohaterka w jednej z ostatnich
scen bez ciezarków w piance
weszla pod wode....jest to
trudne do wykonania :-))
Jakis takis dziwny
Gdybym miala punktoweac
ten film to bym mu dala 3/6 w
skali ocenwoej w
szkolach.Slabiutki ten
filmik.mysllam ze to bezdie
super film naprawde
przerazajacy. choc tak nisko go
ocenaim i tak lubie takie filmy
i nie zmienie decyzji!!!
raczej słaby....
Właśnie wróciłem, więc na
świeżo:
sama historia nie jest
odkrywcza - każdy z nas mógł o
tym kiedyś pomyśleć. Sposób jej
zaprezentowania też nie jest
rewelacyjny - pierwsza część
kręcona jakby z ręki (myślę, że
chodziło o wrażenie filmu
dokumentalnego), dalszy ciąg już
normalnie.
Aha - odnośnie gry aktorów
- początek zrobił na mnie
wrażenie totalnie sztucznego -
Ci ludzie zachowją się jak na
pierwszej randce a nie jak
małżeństwo, potem jest lepiej
ale nie aż tak żeby powiedzieć
dobrze...
Trochę skłania do
refleksji (ale niezbyt
głebokich), odwołuje się raczej
do pierwotnych lęków. Nie
zmienia to jednak faktu, że
oglądając film zastanawiasz się
jak sam zachowałbyś się w
podobnej sytuacji i mocniej
odczuwasz cały klimat bycia
porzuconym na środku oceanu -
zdanym tyko na siebie.
Podsumowując - jeżeli
zastanawiacie się czy iść na to
do kina - nie polecam, a w domu
na tv raczej nie wytrzymacie
całości (trochę nudzi)... Jedyne
co mi się spodobało to
równoległe przedstawienie 2
sytuacji ludzi na wakacjach -
bohaterów samych, porzuconych na
środku pustki oraz reszty ludzi
przebywających na wakacjach w
hotelu, na plaży czy w klubie.
Pozwala to poczuć, że taka
sytuacja może mieć gdzieś
miejsce, nawet w tym samym
miastezku w którym właśnie
wypoczywasz. ok. dość ;-)
pozdro
LEPIEJ SIĘ UPIĆ.....
KATASTROFA - POWINNI
ZWRACAĆ KASĘ ZA BILETY. DNO
(WCALE NIE OCEANU)I SIEDEM
METRÓW MUŁU
Ciekawy dla wrażliwszych
Film mi się podobał,
oczywiście nie jest to akcja
rodem z hollywood i nie miała
nią być, polecam jeśli
dostrzegacie na co dzień coś
więcej niż tylko kasę i
party...
TOTALNA KICHA
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nastawiałem sie na dobry
film, ODRADZAM WSZYSKIM,MOZNA
USNĄĆ NA NIM,strasznie
przereklamowany, MANUELA na
POLSACIE odc.463 ciekawszy W
100% P.S POWAŻNIE !!!!!
Dobry acz nie do końca
Jako film- na 100% dobry,
ale zupełnie nie nadaje się jako
gra wstępna podczas
randki(hehe).Rekonstukcja
wydarzeń jest wymysłem reżysera-
nie znamy szczegółów bo oboje
bohaterowie przepadli bez
wieści,to niweczy
wrażenie.Napięcie jest budowane
znakomicie- jeden z lepszych
horrorów jakie widziałe.Acha
jeszcze jedno- NERWOWI GINĄ
PIERWSI. Warto/można
zobaczyć
dno
dowolna interpretacja
zdarzeń przez reżysera i
scenarzyste, z faktami nie ma
nic wspólnego po...20 min
filmu