Repertuar filmu "Janosik. Prawdziwa historia" w Olsztynie
Brak repertuaru dla
filmu
"Janosik. Prawdziwa historia"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 140 min.
Produkcja: Polska / Słowacja / Czechy / Węgry , 2009
Premiera: 4 września 2009
Dystrybutor filmu: Syrena
Reżyseria: Agnieszka Holland, Kasia Adamik
Obsada: Vaclav Jiraczek, Ivan Martinka
Młody Janosik, wypalony wojną, zawiedziony w miłości, trafia do zbójeckiej drużyny. Wkrótce zostaje jej przywódcą i zaczyna się cieszyć sławą dzielnego zbójnika, który przestrzega honorowego kodeksu – nikt z napadniętych nie może zginąć. Wraz ze sławą, rośnie jego uwielbienie u kobiet. Sukcesy Janosika budzą jednak zazdrość jednego z członków bandy, chciwego i butnego Huncagi…
Zmysłowa, okrutna i pełna pasji, prawdziwa historia Juraja Janosika. Oparta na faktach opowieść o młodym zbójniku, którego krótkie i intensywne życie stało się legendą
Wasze opinie
Niestety strata czasu. Z ekranu nieustannie wieje nudą. Pani reżyser chyba nie bardzo wiedziała jaki i o czym film chce nakręcić. Dziwi tylko, że ktoś na to dał pieniądze (choć może nie dawali zbyt dużo bo "lista płac" na pocztku filmu jest baardzo długa). Zdecydowanie odradzam
Moim zdaniem film jest bardzo
słaby. Twórcy nie mogli się
chyba zdecydować, czy pójść w
kierunku ambitnego,
artystycznego filmu, konwencji
bajkowej, czy przygodowej
komercji. W rezultacie wyszedł
Misz-Masz słaby dla każdego z
tych gatunków. Znajduję nawet
trochę odniesień do legendarnego
serialu o Robin Hoodzie (z
Praedem i Connery’m w roli
głownej) ale są to bardzo
kiepskie nawiązania. Gra aktorów
bardzo dużo straciła przez
dubbing i kiepskie dialogi
(silenie się na ładną
polszczyznę, podczas gdy Janosik
wywodzi się z biednej,
chłopskiej rodziny).Sam Janosik
– bez charyzmy, bez polotu.
Wątpię, aby udało mu się
utrzymać dookoła siebie bandę
nawet przez dwa lata. Pozostałe
postacie zbójników – oprócz
Uhorczyka i Huncagi?? (nie
pamiętam imienia) - bardzo słabo
zakreślone. Ot, takie pijaczki,
które od czasu do czasu napadają
na dyliżans. Kwestia romansu z
córką pastora– jasne, zbójnik z
wiejskiej chaty mógł w tamtych
czasach myśleć o córce
pastora…Postać czarownicy – nie
wiadomo po co, no i fatalna
kreacja Ostaszewskiej. Miałam
wrażenie, że gra samą siebie, a
przynajmniej na taką kreuje się
w mediach – och, popatrzcie na
mnie, jaka jestem inna i dobrze
mi z tym, biedne nierozumne
ludziki. Niezrozumiała jest dla
mnie też postać Zaklinacza
Zwierząt, który w filmie nie
robi absolutnie nic!
Zdania są podzielone, ale
zdjęcia – moim zdaniem – bardzo
słabe. Irytujące sceny walk ze
zbyt dużymi zbliżeniami, które
powodują, że nie wiadomo, o co
chodzi. Ja dobrałabym też
ładniejszą pogodę, ale to
kwestia gustu. Dla kogoś, kto
dobrze zna okolice, gdzie
kręcono film śmieszny jest dobór
plenerów (np. scena, gdy Janosik
z bandą podpływa przez zalew pod
zamek w Nidzicy – zalew ten jest
sztucznym zbiornikiem, w czasach
Janosika nie istniał). Plenery w
ogóle dobrane trochę „na
łatwiznę”, wzięto Dolinę
Chochołowską, no bo w Tatrach i
można załatwić tam wjazd, a żeby
miłośnikom gór nie było za mało
to dołóżmy jeszcze panoramę
Orlej Perci (ha! ha!).I parę
innych przypadkowych widoczków.
Mam wrażenie, że ekipa filmowa
jechała sobie przez Tatry i
nagle padało hasło „o, tu jest
ładnie, sfilmuj to, wrzucimy
widoczek pomiędzy scenę miłosną
a napad na sędziego”. Długo
można by mówić.
Zbyt dużo brutalnych scen,
które niczemu nie służą. Dużo
scen, które miały wzruszać i
przejmować, a nie wzruszają i
nie przejmują (a mnie dużo nie
trzeba w tym kierunku). Okropna
scena egzekucji. Obrzydliwa
scena z niemowlęciem.
Z mocnych stron mogę
wymienić wspomnianego wcześniej
zbójnika-Judasza, podobali mi
się też rodzice i babcia
Janosika. W ogólnej ocenie –
bardzo słabe 3/10.
Niestety film jest zły. Po raz pierwszy nie wytrzymałem do końca. Niedopracowany scenariusz, co wychodzi w wielu miejscach. Słabe aktorstwo generalnie - prócz polskich aktorów. Niby duzo seksu, ale jest byle jaki - całkowicie niepodniecający. Wogóle opowieść dziwna. Nie intersuje mnie to czy ona jest prawdziwa czy nie tylko czy interesująca a taz pewnością do interesującyh nie należy. No wielka szkoda, że taki film powstał - mówie to również jako góral z urodzenia i w dodoatku znający i jezyk słowacki i folklor. Było co pokazać a prócz gór i wilków nie ma co oglądać!
Poszedłem na ten film z myślą, że zobaczę coś nowego i prawdziwego... A tu... TASIEMIEC i USYPIACZ.
poszłam z ciekawości po przeczytaniu tylu skrajnych opinii. na robieniu filmu się nie znam-mi się zdjęcia podobały-góry piękne!!-aktorzy też, postać janosika wcale nie taka znowu chłopięca(o wiele gorzej pod tym względem wspominam głównego bohatera"małej moskwy"), no i wreszcie trochę ładnej erotyki w polskim kinie!-nie rozumiem krytyki w jej kierunku?jak dla mnie to rzecz ludzka :) scen okrucieństwa nie oglądałam-a tak w ogóle jak można pisać, że dla sceny egzekucji warto iść do kina?to chore!poza tym dodam jeszcze tylko, że film jest w dużej mierze krytykowany przez to, że nakręcony przez kobiety-feministką nie jestem, ale coś się we mnie burzy na takie stwierdzenia!
Film w mojej ocenie bardzo dobry, mądry, warto zobaczyć!
"Gdzie kucharek dwie, tam nie ma co oglądać". A tak na poważnie, to ciężkostrawny film, w którym poplątane są różne wątki ludowe, pogańskie, religijne i historyczne, które nie są w logiczny sposób powiązane. Ja bym zmienił tytuł na "Janosik fantasy historyczne". Nie polecam.
Katastrofa! Wszystko zepsuł tragiczny dubbing - gra aktorów w uzupełnieniu o takie dialogi wydaje się zupełnie sztuczna. W dodatku idiotyczne tłumaczenie! Kto by w 1713 roku życzył rodzicom "sukcesów"? Kto by w 1713 roku mówił dzisiejszym slangiem o "łamaniu GOŚCI kołem" (może od razu "ziomali"?). Do tego te tragiczne wątki maryjno-chrystusowe! Latający Janosik, wyświechtana scena rozmowy z diabłem-szatanem-samym sobą. Reżyser powinien się leczyć. Jedyne wątki pogańskie i związane z mitologią gór to pokazane Noce Świętojańskie i wątki magiczne. Do tego film składa się z nielogicznie powiązanych legend, nie zadbano o ciągłość. Ani słowa o Słowakach i świadomości narodowej. W skali 1-10 daję słabe 2.
Bóg mi świadkiem, że wytrzymałem..zacisnałem zęby i dotarłem, źle, dobrnąłem do końca! Inni wyszli! Kosmiczna pustka emocjonalna, żadnych wrażeń podczas seansu, kiedy raz pojawiła się iskierka, że drgnie zgasła zanim poprawiłem sie w fotelu. Nic, nic sie tam nie dzieje, ogladanie przejeżdzających samochodów daje więcej frajdy! Żadnej konsekwencji, nie przygodowy, nie dokumentalny (takie miałem wrażenie), nijaki! poczekajcie na dvd, bynajmniej nie żeby go kupić, sciagnijcie z netu, lepiej, jak ktoś Wam przyniesie za free to rzuccie na to okiem. Jakie zabawne dialogi? Podaj przykłady. Jeden, jedyny raz (rozmowa z ojcem o magicznym pasie). Szkoda mi aktorów, starali się, przynajmniej niektórzy. Dialogi w języku współczesnym, nawet klimatu góralskiego nie ma. Ciemność..ciemność widzę!
Odnosząc się do komentarzy
powyżej i wątpliwościach
dotyczących historii - taka była
prawdziwa historia Janosika.
Polecam chociażby poczet harnasi
karpackich Urszuli Janickiej
Krzywdy. Skąd się wzięła LEGENDA
do teraz nie wiadomo, bo Janosik
był takim chudym chłopaczkiem,
bez charyzmy i - z
przeproszeniem- jaj (przecietny
zbójnik w tamtych czasach
zbójował 20 lat, Janosik tylko 2
>>> czy charyzmatyczny
zbójnik dałby się tak szybko
złapać???).
Prawdziwym zbójnikiem w
tej historii był Tomasz Uhorczik
- i tutaj nie zawiodłam się:
zostało to pokazane - bez
Uhorczika Janosik był takim
mdłym chłopcem - i to się
aktorowi udało (pytanie czy to
zagrał, czy po prostu tak wyszło
to inna kwestia).
Natomiast... - nie mam
pojęcia jak przeciętny widz,
który podchodzi do tego filmu
jak do filmu, a nie dokumentu
etnograficznego, ma wyjść z kina
zadowolony. Poprzednicy maja
rację - obraz zamazany,
prowadzenie kamery chaotyczne,
zdjęcia do kitu (ani złe, ani
dobre, po prostu bez charakteru
- no .. do kitu i już). Jeden
plus - zdjecia kręcone w
wiarygodnych plenerach, bo
Janosik nigdy w Pieninach (gdzie
chadzał Perepeczko) nie był.
Scen erotycznych mnóstwo, uważam
ze dużo za ostrych jak na
młodego chłopca, którym był
Janosik. Odnoszę wrazenie ze
sceny te zostały dodane w jednym
celu - zeby przyciagnać widza
(niegdyś Tom Clancy mówił ze
miał problem z zekranizowaniem
Polowania na Czerwony
październik, gdyż nie było tam
ani jednej sceny erotycznej -
może i tak, ale przesada tez nie
jest dobra.
No i przedkońcowa scena,
która powinna być końcową -
Janosik na haku. Ok - powiesili
go za ziebro, ale.. to była
najbardziej godna śmierć dla
zbójnika. Hańbą było
powieszenie. A Janosik w tej
scenie zwisa jak z
przeproszeniem wieprzowina -
godności zbójnika nie ma tu za
grosz ( a własnie to powinno być
pokazane - nie wiem jak, ale ja
nie jestem reżyserem, vel
reżyserką, i nie zabieram się za
robienie filmów). A już zupełnie
niezrozumiała jest dla mnie
scena ostatnia, kiedy wybranka
Janosika rodzi dziecko- pytam
się: w jakim celu to zostało
dodane, po co?? czy to miał być
jakiś przekaz? czy też raczej
ckliwe amerykańskie zakończenie
- mamy jednak Happy end???
Plusy w tym filmnie były
takie: gra Michała Zebrowskiego
(genialna!!!!) i Maji
Ostaszewskiej - zdecydowanie
najlepszy duet w tym filmie.
jedyna scena jaka zwróciła moją
uwagę to moment kiedy odkrywa że
dziecko nie żyje, a czarownica
odcięła mu "siusiaka" - to była
scena na miarę Oscara. Ale tylko
jedna.
Reasumując: całkiem niezły
sfabularyzowany dokument
etnograficzny byłby, gdyby nie
próba uczynienia z tego
WIELKIEGO DZIEŁA, przesadzenia z
metafizyką (albo prawdziwa
historia Janosika, albo cudowny
pas i latanie w przestworzach),
przesada z erotyką i ... ta
wieprzowina na haku.
Do ostatniej sceny film mi
się nie podobał, ale był
wiarygodny i zgodny z historią
(tą którą znam z opracowań
naukowych) i wg mnie zostało
oddane to co powinno - ze
Janosik był chłopcem, a nie
zbójnikiem. Ale scena umierania
na haku odarła z godności zbója
i w tym momencie poczułam się
rozczarowana totalnie.
I na Boga!!! jak się kręci film o słowackim zbójniku to niech on może nie mówi perfekcyjnym polskim!!!! A już zwrócenie się do Juraja Janosika w którejś scenie per "Jurku" spowodowało ze mi się watroba skręciła z zalu.
Moim skromnym zdaniem film
dobry, a na pewno przynajmniej
poprawny. Kilka naprawde
blyskotliwych, zabawnych
dialogow, ladne ujecia, a efekty
specjalne, w przeciwienstwie do
wszystkich polskich filmow, nie
byly zenujace. Mozna sie czepiac
zakolczykowanych krow, czy linii
wys. napiecia,oczywiscie jesli
ktos po to wlasnie chodzi do
kina, zeby dopatrywac sie takich
rzeczy. Mnie one nie zepsuly
obrazu.
Owszem duzo seksu, sporo
realistycznych, brutalnych scen,
ale po pierwsze rezyser ma prawo
do swej wizji, apo drugie , jak
ktos sobie wyobraza zycie w
gorach w XVIII w jako idylle i
rozmowy o filozofii, to powinien
zostac przy podaniach i
legendach. Ponadto sam aktor
wcielajacy sie w Janosika-
zgadzam sie, o urodzie bardziej
chlopiecej, niz meskiej, gra w
porzadku i pokazuje wlasnie,ze
czesto nasza sciezka zyciowa
przebiega inaczej, niz bysmy to
sobie wyobrazali, czy planowali.
Nie jest typem herosa, a jednak
przypadkowo zostaje
bohaterem.
Pokazane w filmie kobiety -razem z ta trzecia to tanie i nieladne nafukane divy , bez odrobiny godnosci-wszystkie daja...a brzydkie maja... Wspolczuje aktorowi-musial sie ich brzydzic!
Film trochę dziwny. Główny
bohater jest jakby trochę
zagubiony i do tego ma
objawienia. Za dużo erotyki i
romansów ja na film o
zbójnikach. Dziwne że
reżyserowały go kobiety, bo
kobietę w tym filmie można
zdefiniować jedynie poprzez
ku... Trochę lepiej wypada
jedynie ostatnia wybranka, ale
to pewnie dlatego że to córka
pastora. Sceny grabieży bardzo
przecietne i robią wrażenie
pauzy między erotycznymi
uniesieniami zbójników. Nie wiem
więc dlaczego mowa o filmie
przygodowym i co ze zbujowaniem
mają owi zbójnicy, bo myślą
tylko o kocicy. Jedyna scena dla
której warto iść na ten film to
egzekucja Janosika - bardzo
realistyczna i dramatyczna.
W skali od 1 do 10, ze
względu na tę scenę dam 5, bez
niej góra 2.
Mają kręcić sequel: Janosik - decydujące starcie
Potem będzie Janosik 3, Janosik - Przebudzenie oraz Janosik kontra Ondraszek
Bardzo dobry film ! Niesamowity klimat, aktorzy świetni. Wiem jednak, że nie wszystkim przypadnie do gustu, to nie jest obraz dla masowego widza..........
Powinni zwracać pieniądze.
Przykra grafomania i
niekompetencja całej ekipy.
PRZESTRZEGAM odradzanie to
mało.
Nie polecam! Janosik o melancholijno-depresyjnym charakterze, brak akcji, wyszłam z kina po godzinie.
pikne w tym filme były jeno aktorecki, które grały góralecki. troche golizny, ciut seksu i może pikne taterki. reszta to chała. :P
Nigdy więcej Holland ani
Adamik, nigdy nie pisałem tu
komentarzy ale ta produkcja była
tak popsuta że poprostu
musiałem.
Nakręcony fatalnie - widok
ulic asfaltowych, linii
wysokiego napięcia, w filmie
Blazer witchs kamera cięgle
latała i obraz się cząs, ale
oglądało się super a tu przez
1/3 filmu obraz był niewyraźny i
rozmazany, nie wiedziałem gdzie
patrzeć i głowa od tego bolała.
Rozpoczęte i nie skończone
wątki
A co najważniejsze, jeżeli ktoś mi powie że taka była prawdziwa historia to nigdy w to nie uwierze bo z takich bzdur nie powstają legendy a Janosik to jest legenda którą holland i adamik zniszczyły!! w tym filmie
Wczoraj razem z kobieta ogladalismy ten film.Rozumiem ze ze byla to wizja dwoch kobiet ale na milosc boska drogie panie rezyserki jak rzeczywiscie tak wygladal janosik i tak byla historia jego zycia to albo kreci sie film historyczny albo kreci sie film taki ktorego widz bedzie ogladal milo i przyjemnie.Ten film to koszmar.Głowny bohater ktorego wybrano z posrod ponoc 300 kandydatow mpim skromnym zdaniem (i nie tylko moim)nie tyle ze wyglada jak zniewiescialy chlopiec(bo np. tom cruse tez jets kurduplem a potrafi zagrac)ale ten czlowiek ani nie wyglada a ni nie ma za grosz w tej roli jakiejkolwiek charyzmy,charakteru,polotu co zapewnialy obie panie rezyserki:)Jestw kazdej scenie tak niemrawy jak prawiczek podczas swojej pierwszej nocy z kobieta...jak ktos taki mogl byc wodzem zbojnikow:)Synem janosika,jego uczniem ale nie janosikiem na mily bog.Ponadto caly film to kompletny chaos,wiecej scen erotycznych niz w niejednym erotyku(ok mialo byc realistycznie ale bez przesady).Marne widoki,wszystkich statystow mozna policzyc na palcach jednej reki,masakrycznie rozwlekle i koszmarnr denne dialogi a do tego nie z tego ni zowego okraszone az nadto poprawan polszczyzna:)Jednym słowem masakra:)na 2 dzien ogladnalem sobie starego janosika i wam tez to radze:)pozdrawiam