Harry Potter i Insygnia Śmierci cz. 1
Harry Potter and the Deathly Hallows: Part IReżyseria: David Yates
Repertuar filmu "Harry Potter i Insygnia Śmierci cz. 1" w Olsztynie
Brak repertuaru dla
filmu
"Harry Potter i Insygnia Śmierci cz. 1"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Produkcja: USA/ Wielka Brytania , 2010
Premiera: 19 listopada 2010
Dystrybutor filmu: Warner
Reżyseria: David Yates
Obsada: Daniel Radcliffe, Emma Watson, Rupert Grint
Świat czarodziejów staje się miejscem niebezpiecznym dla wszystkich wrogów Czarnego Pana. Rozpoczyna się wojna, której wszyscy od dawna się obawiali. Śmierciożercy Voldemorta przejmują kontrolę nie tylko nad Ministerstwem Magii, ale nawet Hogwartem, terroryzują i aresztują każdego, kto mógłby im się sprzeciwić. Jednak najważniejszym dla Voldemorta łupem, którego Śmierciożercy nieustannie szukają, jest Harry Potter. Wybraniec stał się obiektem polowań – Śmierciożercy szukają Harry’ego z rozkazem przyprowadzenia go przed oblicze Voldemorta...żywego.
Jedyną nadzieją Harry’ego jest znalezienie horkruksów zanim odnajdzie je Lord Voldemort. Szukając wskazówek, Harry odkrywa starą i prawie zapomnianą opowieść – legendę o Insygniach Śmierci. Jeżeli okaże się ona prawdziwa, może dać Voldemortowi ogromną władzę, której tak pożąda.
Harry nie zdaje sobie sprawy, że jego przyszłość została juz przesądzona, gdy
w przeszłości, owego pamiętnego dnia, został „Chłopcem, który przeżył”. Harry Potter, już nie zwykły chłopiec, zbliża się do zadania, do którego przygotowywał się od dnia, gdy po raz pierwszy przekroczył próg Hogwartu: ostatecznej bitwy z Voldemortem.
Wasze opinie
Przeczytałem wszystkie książki Pottera i to nie jeden raz. Na Film czekałem z nadzieją na dobre kino tym bardziej że ostatni tom znacznie odbiega klimatem od poprzednich. ROZCZAROWAŁEM SIĘ! Dno, jak już wcześniej było wspomniane nic nie trzyma się kupy. Pewnie gdybym nie przeczytał książki to nie wiedziałbym o co w tym filmie chodzi. Po obejrzeniu filmu przypomniało mi się jak byłem na adaptacji Eragona, gdzie wyszedłem w trakcie. Mam 24 lata, książkę lubię ale tego filmu drugi raz nie obejrzę. Aż strach iść na drugą część. Pozdrawiam
Również daję 1 punkt. Za niewyobrażalne rozczarowanie. Nie jestem czytelnikiem Pottera, ale poprzednie filmy oglądałem z przyjemnością. Ten jest próbą wyłudzenia pieniędzy od widza. Jak widzę miłośnicy literatury, chwalą i pewnie z myślą tylko o nich, powstał ten film. Akcja nie trzyma się kupy, poprzeciągane niewyobrażalnie sceny, rozpaczliwy brak klimatu. A przede wszystkim nuda, która katuje widza bardziej, niż jakiekolwiek magiczne tortury.
Kino się rządzi innymi
prawami niż literatura, o czym
twórcy scenariusza wyraźnie
zapomnieli.
Dla fanów gatunku i
dorastających dziewcząt film
pewnie genialny, ale jak ktoś
nie jest zakochany w serii, dużo
lepiej zrobi idąc na cokolwiek
innego.
Zaznaczam - nie jestem fanem serii książek, czytałem bodaj dwie i raczej z konieczności (wakacje, skończyły się poważne lektury) niż z przyjemności, ostatnią w ogóle sobie darowałem, filmy widziałem, ale bez rewelacji, namówiony przez lokalne centrum sterowania wszechświatem (LCSW) poszedłem na ostatni. I czuję się jak pijana dziewica na weselu w remizie - mówiąc eufemistycznie, brutalnie wykorzystany, chociaż z chęcią ująłbym to bardziej dosadnie, ale nie wiem jak czuła jest tu cenzura. Po niezłym początku, przyznaję, trzymającym w napięciu, ucieszyłem się, że komuś udało się zmontować fajny film i fajny scenariusz. Po kolejnych 20 minutach czułem się lekko zaniepokojony wyraźnym opadnięciem akcji. Po kolejnej godzinie - śmiertelnie znudzony. Przy napisach - literalnie szlag mnie trafiał. Absurdów fabularnych jest od groma (dlaczego w tej dolinie czekał na bohatera tylko wąż, a nie całe komando wrażych magów, dlaczego miecz akurat leżał se na dnie płytkiego jeziora a nie dwa metry dalej na brzegu, co za kretyn wskakuje do jeziora skutego lodem przez małą przeręblę, kiedy ojciec Luny mówi że ją porwano, Harry pyta się kto ją porwał - geniusz) scenariusz jest fa-tal-ny (co chwila lakonicznie dowiadujemy się - ten zginął, tamten zginął, nie wiadomo jak , nie wiadomo po co) oszczędzono nam fajnych epickich scen (przykładowo starcia tych złych z ministerstwem magii) na rzecz pokazywania jak Harry Potter przez dwie godziny siedzi w namiocie z Hermioną. Kulminacją jest ostatnia scena w zamku, która trwa chyba 40 minut, i ...nie popycha akcji nawet o metr do przodu! Wszyscy lądują na pozycjach wyjściowych, jedna nieznacząca postać umiera, NIC się nie zmienia. Cały film grzęźnie w gąszczu pytań bez odpowiedzi, które, domyślam się, będą wyjaśnione w drugiej części, ale w takiej wersji pokazują dokładnie czym ten film naprawdę jest - a mianowicie bardzo udaną (sądząc ze średniej ocen) próbą wyciagnięcia dwa razy tej samej kasy za jeden film. 1/10, fani wszystko wezmą, a mnie krew zalała.
Film super nakręcony.
Wiadomo, że książka lepsza,
jednak, osoby które jej nie
czytały, a były w kinie mogą nie
rozumieć niektórych rzeczy -
więc rozumiem ich negatywne
komentarze.
Fakt - to już nie jest
film dla dzieci. Mam 23 lata i
powiem Wam, że byłam zaskoczona
- pierwszy raz nie byłam
najstarsza w kinie;]
Przeczytałam wszystkie części
Harrego, oglądałam dotychczasowe
ekranizacje i ta część była w
porządku i mi się podobała. Choć
film jest długi to uważam, że
scenariusz był dobry i akcja
była równomiernie rozłożona. Nie
nudziłam się w żadnym momencie.
Film jest dość wierny książce,
choć kilka wątków zostało
skróconych to było to niezbędne,
żeby film trzymał się kupy.
Natomiast myślę, że nadaje się
dla fanów, lub ewentualnie osób
oglądających wcześniejsze
części, żeby móc połapać się w
fabule.
Jestem zadowolona z tej
ekranizacji i czekam na ostatnią
cześć :)
Świetny, a raczej bombowy film !!! :) Tylko szkoda że trzy godziny noo... Ja bym chętnie posiedziała w kinie pięć i pół !! ;) Ale pomimo tego, to polecam !!!
polecam
było extra polecam
@THOR
Może byłeś nie na tym
seansie co chciałeś ?! Bo
wypisujesz bzdury !
Po pierwsze, pomysł z
podzieleniem na dwie części jest
słuszny. Książka jest na tyle
obszerna, że i trzy części nie
byłyby za duże
Po drugie, dość wiernie
przekazano treść książki, jak
czytałeś, to powinieneś
pamiętać, że za dużo fajerwerków
tam nie było, akcja dopiero się
rozwija, ale WCALE NUDĄ NIE
WIEJE. Fajerwerki będą (i to
spore) w części drugiej !
Po trzecie, oczywiście, że
chcieli zarobić, ale jakość
ekranizacji na tym skorzysta i
my, widzowie, oczywiście też.
Po czwarte, to DOBRY FILM
! Byłem już dwa razy (dubbing i
napisy) i polecam każdemu !
czytałem wszystkie części ale
ta ekranizacja to TOTALNE DNO
!!! .. nuda NUDA i jeszcze raz
nuda .. TAK BARDZO CHCIELI
ZAROBIĆ NA TEJ OSTATNIEJ CZĘŚCI
ZE NIEPOTRZEBNIE JA ROZBILI NA 2
NIE POLECAM!!!!
Jestem największym Fanem Harrego Pottera znam wszystkie części znam na pamięć byłem na premierze
Bardzo fajny, jak każdy Potter ale dla starszych dzieci by nie powiedzieć młodzieży młodsze dzieciaki mogą się nieźle przestraszyć w niektórych momentach:)
Lubię serię o Potterze, ale
zawsze dosyć chłodno
podchodziłam do filmów, bo po
prostu były słabe, nie
odzwierciedlały dokładnie
książek, skracano lub pomijano
ważne wątki et cetera. Na ten
też poszłam z takim nastawieniem
i jestem pozytywnie zaskoczona.
Większość wątków pojawiła się w
filmie, bardzo dobre i częste
efekty specjalne, nie tak jak
gdzieś przeczytałam, że raz na
pół godziny (uważajcie na sceny
z Nagini). Ogólnie to pierwsza
część z siedmiu, która ma ręce i
nogi. Nie podobało mi się ta
przesadna zazdrość Rona o
Hermionę.
Początek bardzo dobry.
Ogólnie polecam :)
taki sobie troche nudny ale fakny ine czesci ;lepsze byly
Film naprawdę dobry, dużo lepszy od ekranizacji poprzedniej części, która jednocześnie była początkiem tej. Ci którzy nie czytali książki muszą trochę nad pewnymi faktami pomyśleć dlaczego się tak stało. Jedna ze scen została trochę przeinaczona : w książce 7 Harrych występuje na ślubie, w filmie : już w domu Dursleyów.
Generalnie film godny polecenia. Na pewno nie da się na nim zasnąć. ;))
Jestem fanką Harrego, na premierze nie byłam, była moja córka i jest zachwycona, wiem, że i ja będę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Film zaskoczył pozytywnie. I nie "wypadł dobrze w porównaniu do reszty części", ale chyba jest to najlepsza ekranizacja ze wszystkich części. Łagodne przejścia, treść w 90% zgodna z książką, aktorstwo też zaskoczyło. Plus świetny dobór scenerii (Dolina Godryka, Ministerstwo Magii!). Naprawdę jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. I jedna rada: polecam napisy.
jeszcze nie byłam, jadę
dzisiaj z bratem.
czekam z niecierpliwością,
bo jestem 'odwieczną' fanką
Poterra, przynajmniej tego
książkowego.
co do filmów - to nigdy to
samo co książka. zawsze
pozostaje lekki niedosyt, nigdy
nie ma wszystkich ciekawych
wątków. po prostu sie nie da.
mam jednak nadzieję na
super-seans :)
jak będzie - zobaczymy
Po prostu świetny! Najlepiej zekranizowana część sagi. Ten film mi tak szybko minął... Ciągle coś się dzieje! Są i chwile wzruszeń jak i chwile śmiechu. Naprawdę warto!:) Chętnie bym poszła jeszcze raz:D
Film genialny, według mnie
chyba najlepszy z całej serii.
Znakomite sceny m.in.
animacja do historii Insygni
Śmierci, niszczenie horkruksa,
spory kawałek początku i koniec
filmy (gdzieś od ataku
Śmierciożerców na Harrego,
Herminy i Rona w chatce ojca
Luny). Film trzyma klimat, na
pewno pójdę na niego jeszcze raz
jak tylko znajdę trochę
czasu.