do magdy
Każdy ma swoje zdanie jednym się podobał innym mniej , zawsze są zwolenicy i przeciwnicy ale nie wmawiaj komuś że ktoś nie czytał ksiązki jeśli nie wiesz a obejrzał film i się niezgadza że jest świetny .Książkę przeczytałam 5 razy a film obejrzała 2 razy .Zastanawiam się czy ty czytałaś choć raz gruntownie a nie jednym tchem może wtedy byś mnie zrozumiała .Autorka przy pierwszej części powiedziała że chce mnieć swój udział w produkci filmów aby były one zgodne z książką a Zakon Feniksa w większej części odbiega od książki książki.

Jestem po prost mocno rozczarowana i zawiedziona....
Wczoraj byłam na filmie i jestem w szoku , zmiana reżysera , scenarzysty i innych nie wyszła na dobre.Najbardziej trafili w aktorów nauczycielka od obrony przed magią jest super ale akcja filmu jest po prostu do kitu no może końcówka coś wnosi ale szczerze wolę książkę wolę sobie wyobrazić to niż obejżeć. Dla mnie jest to najgorsza część jaka była zrobiona jako film . Tym co nie czytali ksiązki wyda się ten film dziwny ponieważ sceny przeskakują a niema ciągu .Czytałam że wydali 300 tys.zł na dywan do gabinetu UMBRIDGE proponowała bym wrócić do poprzaedniego reżysera. Niewiem czym ludzie się zachwycają ........ ale jak poczytam wasze wrażenia to zrozumiem a w kinie spotkałam chłopaka który przez jeden dzień siedział i oglądał Harrego najgorsze że po ostatnim seansie powiedział że nierozumie jak autorka ksiązki mogła pozwolić na wypuszczenie tego filmu do szerokiej oglądalności ponieważ książka a film to dwie różne rzeczy ............